czwartek, 30 stycznia 2014

Marmolada mandarynkowo - jabłkowa

Ponieważ nikt nie chciał obierać mandarynek (z powodu zbyt twardej skórki i lenistwa) i ich los był marny to skończyły w słoiku w postaci powideł mandarynkowo - jabłkowych. 
Przy pomocy wielkiego, ostrego noża obrałam te mandarynki i jeszcze kilka jabłek. Zagotowałam wszytsko w garze z dodatkiem soku z cytryny, wody i sporej ilości cukru z laską wanilii, a następnie przetarłam przez sito co by się żadna skórka czy pestka nie przedostała. 
Tak przygotowaną papkę gotowałam do zgęstnienia 
i oto jest piękna, złota marmelada. 
Zaznaczam jest pyszna !

1 komentarz:

  1. Nigdy nie jadłam marmolady jabłkowo-mandarynkowej, wygląda przepysznie :)

    OdpowiedzUsuń